dziś noc jest tak gęsta jakby nigdy nie było dnia
ogarek się dopala i więdnie w dłoni słaby żonkil ognia
niosę ci wiersze pisane palcem na wodzie
latawce słów z kolorowymi kokardami liter
roztapiam w nich na tobie pocałunki
i mam ochotę na wszystkie twoje smaki
ale danie główne ud bierze dziś inny
a ja głodną wyobraźnię tobą pasę
Oj Piotrze, piszę teraz bo po prostu chciałam być tą jedyną , pierwszą ;-)...
OdpowiedzUsuńA na poważnie, jak zwykle mnie czarujesz, a Twoje słowa takie prawdziwe, jakby moje... Jesień, to może jesień, ale nie do końca, niestety ;-)
EM.
Ech, spragniony! Ech, uwodziciel z Ciebie, czułymi słówkami nas omamiasz! :))
OdpowiedzUsuńOdniosłam wrażenie, że ten romantyzm jest podszyty cwanym zamiarem! Przebiegłość i spryt wszak w podbojach damsko-męskich odgrywają wielką rolę! :)
o tak Matyldo_ab, masz rację, zdecydowanie tak ;-).
OdpowiedzUsuńPS. wpadłam jeszcze raz przeczytać i musiałam dodać to co dodałam, bo nie byłabym sobą ;-).
Tak te "magiczne zaklęcia" zdecydowanie omamiają ;-).