Pozytywne recenzje się sypią, a apetyt na Pana książkę rośnie - mam nadzieję, że nie przyjdzie mi zmierzyć się z gorzkim rozczarowaniem, choć jakiś cichy, wewnętrzny głosik podpowiada mi, że będzie wręcz przeciwnie :) Teraz nie pozostało mi nic innego, jak tylko polować na "Pożądanie..." :)
A propos str. 168. Takie skojarzenie: Konstandinos Kawafis "Lustro w hallu", zna Pan? To mój mistrz. Ale Pana (wiersze) też lubię, choć jest Pan jak młode wino - młodym poetą:-)ze wszystkimi smakami, ubocznymi skutkami i zaletami takiego wina. Ale z czasem... I tego serdecznie życzę i pozdrawiam, Wojtek Kawankos
Uwielbiam i jestem uzależniona od Pana książki. Jest numerem jeden na mojej liście czytelniczej. To niesamowite, że potrafi Pan jednocześnie wzruszać do łez i rozśmieszać do łez. Te wszystkie metafory, opisy, dialogi - coś pięknego! Dziękuję Panu bardzo za te wszystkie emocje i motywuję do dalszego pisania, ponieważ czuję ogromny niedosyt. Pozdrowienia z Wrocławia z miłą świadomością, że ktoś taki jak Pan - też chodzi ulicami tego miasta :)
Oczywiście, że napiszę o Tobie! Bardziej o Twojej książce niż o Tobie samym, chociaż nie ukrywam, że i jedno i drugie mnie zaintrygowało :) Miło mi Cię poznać, nieco bardziej prywatnie przez ten blogowy łącznik :) Pozdrawiam i dam znać, jak tylko wyczekiwany wpis "O Tobie" się u mnie pojawi.
Gratuluję wydania książki! Jesteś pierwszą osobą, która napisała komentarz na temat moich opowiadań.-Bardzo dziękuję.(Chyba się spodobały?) Podpowiedz, proszę, jak mogłabym coś wydać z własnej "twórczości" nie posiadając środków pieniężnych :) To dla mnie temat zupełnie obcy.
Przeczytałam recenzję na jednym z blogów i tak trafiłam tutaj:D Słyszałam, że książka warta przeczytania, jeśli gdzieś ją dopadnę i przeczytam, na pewno tu wrócę z moją oceną i już teraz mam przeczucie, że się nie zawiodę:D
a tomik? Czy przewidujesz tomik?
OdpowiedzUsuńja może i bym przewidywał, o ile jakiś wydawca byłby podobnego zdania :)
UsuńMam nadzieję, że uda mi się przeczytać Pana książkę. :)) Bardzo bym chciała. Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńteż mam taką nadzieję, a nawet szczerze liczę na to!
Usuńpozdrawiam :)
Ha! zamówione, oczekiwane... :)
OdpowiedzUsuńwww.ziarnomysli.piszecomysle.pl
dziękuję, stawiam kawę :)
Usuń:) zapamiętuję i mam nadzieję, że z tomikiem też cosik uda się!
UsuńPozytywne recenzje się sypią, a apetyt na Pana książkę rośnie - mam nadzieję, że nie przyjdzie mi zmierzyć się z gorzkim rozczarowaniem, choć jakiś cichy, wewnętrzny głosik podpowiada mi, że będzie wręcz przeciwnie :) Teraz nie pozostało mi nic innego, jak tylko polować na "Pożądanie..." :)
OdpowiedzUsuńbardzo bym chciał, żeby ten cichy głosik nabrał mocy
Usuń:)
Ale... niczego nie mogę obiecać.
Moi drodzy, ale JA mogę obiecać :)
UsuńP.S. Piotruś... flaszka jak nic mi się należy. W Twoim towarzystwie oczywiście. :)
UsuńA propos str. 168. Takie skojarzenie: Konstandinos Kawafis
OdpowiedzUsuń"Lustro w hallu", zna Pan? To mój mistrz. Ale Pana (wiersze) też lubię, choć jest Pan jak młode wino - młodym poetą:-)ze wszystkimi smakami, ubocznymi skutkami i zaletami takiego wina. Ale z czasem... I tego serdecznie życzę i pozdrawiam, Wojtek Kawankos
...młodym poetą tzn. dwuipółletnim jak widzę i czytam:-)
UsuńNie znam, ale na pewno zaraz poszukam, chciałbym poznać Pana mistrza.
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie.
W takim razie na początek:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=xyQ552_fBDY
Uprzedzam: ciarki przechodzą...
świetne...
Usuńo tak ! biorę to !
OdpowiedzUsuńmiło mi :)
UsuńA dodałam do biblioteczki na lc już jakiś czas temu. Zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńmiłej lektury zatem :)
UsuńPowieść genialna, jedna z lepszych, jakie czytałam. Mam nadzieję, że "przygoda" z prozą, dopiero nabiera rozpędu i liczę na kolejne Pana książki.
OdpowiedzUsuńoj, chyba "trochę" Pani dla mnie zbyt łaskawa :)
UsuńA następna książka chyba za pół roku w księgarniach....
Pozdrawiam serdecznie
zaczęłam czytać
OdpowiedzUsuńdziękuję za dedykację :) (chociaz bezpośrednio chyba nie dla mnie była ... a może?)
:)))))))
ależ proszę, cała przyjemność po mojej stronie :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że się spodoba....
Dziękuję za komentarz :D Książka jest fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam i jestem uzależniona od Pana książki. Jest numerem jeden na mojej liście czytelniczej. To niesamowite, że potrafi Pan jednocześnie wzruszać do łez i rozśmieszać do łez. Te wszystkie metafory, opisy, dialogi - coś pięknego! Dziękuję Panu bardzo za te wszystkie emocje i motywuję do dalszego pisania, ponieważ czuję ogromny niedosyt. Pozdrowienia z Wrocławia z miłą świadomością, że ktoś taki jak Pan - też chodzi ulicami tego miasta :)
OdpowiedzUsuńCo za miłe memu sercu uzależnienie :)
UsuńProszę zażywać dalej, przedawkowanie mile widziane :)
Oczywiście, że napiszę o Tobie! Bardziej o Twojej książce niż o Tobie samym, chociaż nie ukrywam, że i jedno i drugie mnie zaintrygowało :) Miło mi Cię poznać, nieco bardziej prywatnie przez ten blogowy łącznik :) Pozdrawiam i dam znać, jak tylko wyczekiwany wpis "O Tobie" się u mnie pojawi.
OdpowiedzUsuńGratuluję wydania książki!
OdpowiedzUsuńJesteś pierwszą osobą, która napisała komentarz na temat moich opowiadań.-Bardzo dziękuję.(Chyba się spodobały?) Podpowiedz, proszę, jak mogłabym coś wydać z własnej "twórczości" nie posiadając środków pieniężnych :)
To dla mnie temat zupełnie obcy.
Przeczytałam recenzję na jednym z blogów i tak trafiłam tutaj:D Słyszałam, że książka warta przeczytania, jeśli gdzieś ją dopadnę i przeczytam, na pewno tu wrócę z moją oceną i już teraz mam przeczucie, że się nie zawiodę:D
OdpowiedzUsuńDopadnij, dopadnij koniecznie! :)
Usuń